Trudności ze znalezieniem ładowarki, niejasne taryfy opłat, niepewność w drodze do celu – to już przeszłość dzięki usłudze Charge myHyundai.
Elektryczne samochody stopniowo przejmują schedę po swych spalinowych poprzednikach. Jednym z kroków Unii Europejskiej w kierunku osiągnięcia neutralności klimatycznej ma być produkcja wyłącznie modeli elektrycznych od roku 2035.
Wraz ze wzrostem ich liczby na drogach zwiększa się również zapotrzebowanie na punkty ładowania o dużej mocy, pozwalające efektywnie wydłużyć zasięg podróży.
Klienci salonów samochodowych wciąż często rezygnują z modeli elektrycznych – właśnie ze względu na problematyczną sieć punktów ładowania. Nic dziwnego: obecnie na naszym kontynencie działa ponad 500 różnych dostawców energii dla „zielonych” aut! Każdy oferuje własne rozwiązania w kwestii płatności, taryf za „tankowanie” oraz rejestracji, aplikacji i tak dalej...
Co gorsza, informacje dotyczące lokalizacji punktów ładowania nie zawsze są dokładne i łatwe do znalezienia, nie wspominając o rodzaju wtyczki, cenie czy dostępności danej stacji.
To na szczęście właśnie się zmienia dzięki wprowadzeniu usługi Charge myHyundai.
Największa sieć w Europie
Usługa Charge myHyundai skupia aż 280 tysięcy punktów ładowania na terenie Europy, z czego 600 w Polsce. Po zarejestrowaniu użytkownicy za pomocą karty zbliżeniowej przeprowadzą uzupełnienie baterii w dowolnym z nich, a pod koniec miesiąca zapłacą zbiorczą fakturę według wybranej taryfy.
Co więcej, dzięki przejrzystej aplikacji bez trudu odnajdą najbliższe punkty wraz z kompletem informacji: dostępnością w czasie rzeczywistym, rodzajem wtyczki czy prędkością ładowania. W ten sposób powstała największa na kontynencie publiczna sieć ładowarek gwarantująca bezproblemowe podróże samochodami elektrycznymi.
A to dopiero początek: usługa ma w przyszłości zyskać zaawansowane funkcje, takie jak ładowanie w domu, planowanie podróży czy możliwość uzupełniania akumulatora bez konieczności użycia karty („podłącz i ładuj”).
E-samochody na miarę czasów
Wkroczyliśmy w erę zintegrowanych rozwiązań, dzięki którym podróż pojazdem elektrycznym stała się przyjemnością. Nowy Hyundai IONIQ 5 jest tego dowodem: pełna integracja usługi Charge myHyundai z systemem multimedialnym samochodu skupia w jednym miejscu wszystkie informacje na temat stanu baterii i dostępnych stacji ładowania.
Co więcej, model ten „zatankujemy” prądem jeszcze szybciej dzięki 800-woltowej instalacji.
Poza IONIQ 5 Hyundai oferuje subkompaktowego SUV-a KONA Electric o zasięgu do 484 kilometrów. Oba zapewnią sporo miejsca dla całej rodziny w trakcie wakacyjnych wyjazdów. A te, dzięki Charge myHyundai, mogą być nie tylko komfortowe, ale i naprawdę dalekie...
Inteligentne taryfy
Usługa Charge myHyundai dostosowuje się do potrzeb użytkownika. Dlatego do wyboru są aż trzy taryfy: Easy z jedną standardową stawką za „tankowanie”, Flex bez opłat abonamentowych dla osób ładujących samochody w domu oraz Smart z obniżonymi stawkami dla kierowców poruszających się na długich dystansach.
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej
Publiczne ładowarki to niejedyny sposób na uzupełnienie zasobu energii w samochodzie. Domowa stacja Hyundai WallBox pozwoli zrobić to w domu. Zawieszane na ścianie urządzenie o kompaktowej budowie wyposażono we wtyczkę typu 2 oraz regulację mocy ładowania od 1,4 do 22 kW. Czytnik kodów RFID zabezpiecza przed nieuprawnionym korzystaniem z ładowarki.
Bluelink
System Bluelink pozwala na połączenie się z autem za pośrednictwem aplikacji oraz sprawdzenie stanu naładowania i lokalizacji, a także zdalne uruchomienie ogrzewania. Zapominalskim program pokaże, czy zamknęli samochód, i umożliwi zdalne zablokowanie drzwi.
Dynamiczna przyszłość
IONIQ 5 nie ustępuje modelom spalinowym pod względem osiągów. Jego najdynamiczniejsza wersja dzięki wysokiemu momentowi obrotowemu silników elektrycznych rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 5,2 sekundy, a maksymalna prędkość to aż 185 km/h. W konfiguracji z akumulatorem 72,6 kWh można przejechać dystans nawet 481 kilometrów.